Osaka zakończy erę Igi Świątek
Cykl kołowy
Po ubiegłorocznym sukcesie we French Open, gdy cykl przeniósł się na inne nawierzchnie, Iga Świątek oddała pole rywalkom. Kolejne miesiące i dwa wielkie szlemy oddała dosyć łatwo i doszło do tego, że Polka straciła prowadzenie w rankingu WTA na rzecz Aryny Sabalenki. Jej determinacja i umiejętności sprawiły, że przez jesień utrzymywała bardzo wysoki poziom w każdym turnieju i na koniec sezonu ponownie była światową jedynką. Kolejny rok rozpoczynał się od turnieju w Australii, gdzie to jej największa rywalka z Białorusi musiała bronić zdobytych punktów. Słabe występy Świątek w Australii musimy na razie wkalkulować i czerpać radość z blasku jaki Raszynianka roztacza, gdy obwoźny cyrk tenisowy przenosi się na mączkę. Dzieje się tak każdego roku w kwietniu i wówczas rozpoczyna się okres jej dominacji. Jest niekwestionowaną mistrzynią na nawierzchni ziemnej. Wyrazem jej ceglanej perfekcji oraz obowiązkiem ze względu na obronę punktacji jest zwycięstwo w Paryżu. Tak wygląda coroczny rajd Igi Świątek w WTA.
Wyzwanie na French Open 2024
Na French Open 2024 Iga Świątek ponownie pokazała swoją klasę, awansując do trzeciej rundy turnieju. Jej droga do obrony tytułu nie była jednak usłana różami. W drugiej rundzie trafiła na Naomi Osakę, byłą liderkę rankingu i zwyciężczynię czterech turniejów Wielkiego Szlema, która wracała do gry po przerwie spowodowanej ciążą. Przed tym wyjątkowym dla kobiety okresem, wydawała się już być zawodniczką wypaloną i potrzebującą nowych motywacji. Jak się okazało, odnalazła je. Pomimo, że kojarzymy ją jako ekspertkę od innych kortów niż te w Paryżu, to Japonka postawiła Idze Świątek warunki tak trudne, jak do tej pory nikt. To może zwiastować potężne problemy dla zawodniczek, które będą bronić punktów na Wimbledonie, a szczególnie w Nowym Jorku i Melbourne. Jeżeli wracająca po ciąży Naomi Osaka, prawie eliminuje liderkę rankingu na jej ulubionej nawierzchni, to gdy wystąpi na Flashing Meadows możemy być świadkami ponownego rozbłysku jej gwiazdy na firmamencie. Najwyższa prędkość z jaką posłała piłkę w meczu z naszą rodaczką wynosiła 197 km/h. Do tego przygotowana fizycznie metodami trenerki baletu i napakowana świeżością po dwóch latach nieobecności w światowym tourze, Japonka może rzucić wyzwanie Świątek jako rakiecie numer jeden na świecie.
Starcie z Naomi Osaką
Istnieją jednak przesłanki, które przemawiają za tym, że Iga Świątek jest poza wszelką konkurencją. Mecz z Naomi Osaką okazał się niezwykle wymagający. Pierwszy set zakończył się tie-breakiem, który Świątek wygrała. Drugi set totalnie zdominowała Osaka, wygrywając go 6-1. W trzecim secie, gdy Japonka prowadziła 5-2 i miała piłkę meczową przy swoim podaniu przy stanie 5-3, wydawało się, że losy spotkania są przesądzone. Grająca w tym meczu pod gargantuiczną presją Polka została poddana najwyższej próbie. Spokój jaki zachowała jest wynikiem pracy nad detalami. Iga Świątek odrywa czasami przed nami, Jednak Świątek pokazała niezwykłą determinację i waleczność, odwracając losy meczu i wygrywając trzeci set 7-5. To właśnie strona mentalna może uczynić z Igi zawodniczkę nr jeden na kolejne sezony. Widać jednak, że bardzo dużo ją kosztują takie momenty. Dlatego ważne jest w tym wszystkim wsparcie polskich kibiców.
Podsumowanie
Zwycięstwo nad Naomi Osaką w drugiej rundzie French Open 2024 było kolejnym dowodem na nieustępliwość i mistrzowski charakter Igi Świątek. Jej zdolność do wychodzenia z trudnych sytuacji i triumfowania w kluczowych momentach czyni ją jedną z najbardziej ekscytujących tenisistek na świecie. Kontynuując swoją dominację na kortach ceglanych, Świątek z pewnością będzie faworytką do obrony tytułu na French Open, gdyż nie ma już w grze Naomi Osaki. Japonka jednak staje się główną faworytką do wygrania kolejnych turniejów wielkoszlemowych. Szczególnie w Nowym Jorku i Melbourne będzie szalenie niebezpieczna. Może w ten sposób zakończyć dwuletni okres dominacji Świątek, z epizodami zwyciestw Sabalenki, Rybakiny, Gauff i czasami jakiejś Czeszki. Era jednej królowej światowego tenisa, rywalizującej z kilkoma przeciwniczkami zmieni się w rywalizacje Świątek z Osaką.