Wytłumaczyć niewytłumaczalne – czyli fenomen aptekarzy

Wytłumaczyć niewytłumaczalne - czyli fenomen aptekarzy

Probabilistyka

Życie tworzy niesamowite historie. Na te najbardziej niewiarygodne składa się masa przypadków. Im więcej z nich musi wystąpić, tym bardziej niewiarygodna i wyjątkowa jest cała sytuacja. Jaka jest szansa, że drużyna piłkarska grająca w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech i w Lidze Europy nie przegra przez czterdzieści osiem spotkań? Duża. Jeśli wzbije się na wyższy poziom niż rywale to jest w stanie to osiągnąć. Natomiast szansa na to, że serię dana drużyna będzie prawie dwadzieścia razy ratować remis w doliczonym czasie jest prawie zerowa. Zbyt dużo przypadkowości. Więc może to nie jest przypadek?

W sezonie 2023/2024 Bayer Leverkusen osiągnął niemożliwe, przekraczając granice wyobraźni. Bez jednej porażki na swoim koncie, drużyna ta sięgnęła po mistrzostwo Bundesligi, dotarła do finału Pucharu Niemiec oraz finału Ligi Europy. Ale to, co sprawia, że ten wyczyn jawi się jako nie do uwierzenia, to fakt, że w trakcie sezonu, aż 17 razy zdołali wyrównać stan meczu w doliczonym czasie.

To wydarzenie przekracza granice zwykłej piłkarskiej logiki. Statystycznie rzecz biorąc, drużyny zwykle doznają przynajmniej kilku porażek w sezonie, nie mówiąc już o osiągnięciu finałów dwóch tak prestiżowych turniejów, jak Puchar Niemiec i Liga Europy. W dodatku, ratowanie wyników w doliczonym czasie 17 razy wydaje się po prostu nieprawdopodobne.

Nawet najbardziej utytułowane drużyny doznają porażek, często z powodu niewielkich błędów czy przypadkowych zdarzeń. Tymczasem Leverkusen nie tylko uniknął porażki przez cały sezon, ale także wielokrotnie ocalił swoją serię w ostatnich momentach meczów.

 

Psycholodzy i trenerzy motoryki mają wyjaśnienie!

Jest możliwym, że Bayer Leverkusen posiadł umiejętność opanowania i kontroli gry do końca, dzięki zabiegom psychologicznym. Po prostu specjalnymi technikami, zawodnicy wmawiają sobie, że nigdy nie mogą przegrać. Z tego powodu zawsze grają tak samo i kontrolują kolejne zagrania nawet pod wielką presją. Podobnie starta się grać angielskie Brighton, natomiast z wielu powodów jest to dla nich trudniejsze.

Możemy postawić też drugą hipotezę, która może występować łącznie z pierwszą. Przygotowanie fizyczne tych zawodników jest na wyższym poziomie i dzięki temu po 90 minutach gry nadal zachowują nieznacznie wyższe zdolności motoryczne niż przeciwnicy. Jest to bardzo prawdopodobne. Mówimy więc o czynnikach psychologicznych i fizjologicznych występujących osobno lub jednocześnie. Tak czy inaczej w jakiś sposób tłumaczą one fenomen wyrównywania stanu gry przez Bayer Leverkusen w końcowych minutach.

 

 

 

Jedna rzecz jednak się nie zgadza w tej probabilistyce. Brak jakiegokolwiek odstępstwa od odgórnej zasady pomimo, że gole zdobywane są w ostatnich sekundach. To może zdarzyć się wielokrotnie, ale nie bez skuchy. Do przyjęcia wraz z tymi hipotezami byłby fakt piętnastu meczów wyrównanych w doliczonym czasie i dwóch porażek gdy próbowali do końca to zrobić. Przy obecnym rekordzie, w tej historii jest coś mistycznego i jedynym racjonalnym wytłumaczeniem jest to, że w sporcie istnieje jakiś scenarzysta, który ma z nas wszystkich dobry uba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *